Poprzez połączenie Wspólnoty Europejskiej oraz Europejskiej Strefy Wolnego Handlu uzyskano wspólny bezcłowy obszar, który obejmuje praktycznie całą Zachodnią Europę. Na trenie EOG zapewniony jest swobodny przepływ ludzi, towarów, kapitału i usług. Tym sposobem powstał największy na świecie rynek, utworzony dzięki włączeniu w jego budowę krajów EFTA. Transakcje zawierane na tym obszarze stanowią około 40% obrotów handlowych świata. Duże znaczenie ma też „rozszerzenie polityki wspólnotowej” na państwa EFTA. Oznacza to, że badania naukowe i postęp technologiczny, transport, energia, środowisko, szkolnictwo – będą wspólną własnością wszystkich członków EOG. Przystąpienie Austrii, Finlandii i Szwecji do Unii Europejskiej dowiodło, że EOG stanowi etap przejściowy do nowej konstrukcji. Wraz z państwami zintegrowanymi ekonomicznie, lecz nie politycznie, mógłby stanowić drugi krąg przestrzeni wspólnotowej i służyć jako przedsionek do Unii Europejskiej dla innych krajów pragnących się do niej zbliżyć
Powstanie EOG z pewnością wpłynęło na poprawę gospodarczego wizerunku państw wchodzących w jego skład. Stanowią one niewątpliwie potęgę ekonomiczną. Świadczy o tym m.in. ich wkład w wielkość światowego eksportu i importu, ożywione kontakty handlowe wewnątrz Wspólnoty oraz z większością krajów świata. Państwa należące do EOG są wysoko uprzemysłowione. Świadczy o tym m.in. struktura zatrudnienia w poszczególnych sektorach gospodarczych. Na 100 osób: 7 zatrudnionych jest w rolnictwie, 32 w przemyśle i 61 w usługach. Taka struktura, w której liczba osób zatrudnionych w usługach znacznie przewyższa ilość ludzi pracujących w przemyśle i rolnictwie, charakteryzuje kraje wysoko rozwinięte gospodarczo. Innym ważnym wskaźnikiem pozwalających ocenić poziom gospodarki kraju jest wielkość produktu wewnętrznego brutto przypadającego na jednego mieszkańca. Wynosił on 1889 r. około 15.830 ECU. Jest to wynik gorszy od tego niż osiągnęły Stany Zjednoczone – 24.480 ECU, ale lepszy od krajów Ameryki Łacińskiej i Afryki.
Nie wszyscy jednak członkowie EOG na równi chwalą sobie uczestnictwo w strukturach europejskich. Do rozczarowanych należą niewątpliwie Szwedzi. Przede wszystkim wzrosły tam ceny artykułów żywnościowych, nie każdy może sobie pozwolić na kupno np. mięsa, które zresztą jest niewiadomego pochodzenia. Unijne przepisy związują też ręce celnikom i przez to do Szwecji wlewa się znacznie więcej przemytu niż kiedyś. Jednak wielu Szwedów chwali sobie zmiany przepisów granicznych wymuszonych przez struktury europejskie. Dzięki nim opłacalne stało się kupowanie samochodu w Niemczech a i dealerzy szwedzcy zostali zmuszeni do obniżenia cen. Jednak na fali rozczarowania to właśnie w Zjednoczonej Europie wielu Szwedów widzi przyczynę wszelkich problemów nękających ich kraj.
Przeprowadzone w ubiegłym roku badania wskazują, że tylko co czwarty Szwed popiera powiększenie EOG O nowe kraje Europy środkowej takie jak Polska. Szwedzi obawiają się, że dojdą im nowi do wykarmienia w i tak niezbyt kochającej się europejskiej rodzinie. Obawy ma też rząd szwedzki, który przed miesiącem powołał pięć specjalnych misji badawczych, które mają przeanalizować przyszłe konsekwencje rozszerzenia Struktury Europejskiej o wybrane państwa RWPG.
Do EOG należy też najbliższy sąsiad Szwecji – Finlandia. Równocześnie ze Szwecji, 1 stycznia do Unii Europejskiej przystąpiła Finlandia. W przeciwieństwie do Szwedów, większość Finów jest z tego zadowolona. Wejście do Unii Finowie traktują jako ostateczne potwierdzenie, że ich kraj należy do świata zachodu. Poparcie dla Struktur Europejskich wynika jednak nie tylko ze względów politycznych – Finowie odczuli już finansowe korzyści. Najwięcej zadowolenia sprawił im dziesięcioprocentowy spadek cen żywności. Cena mięsa spadła aż o dwadzieścia procent. W sklepach jest znacznie więcej towarów. Niższe ceny produktów importowych z krajów Unii sprawiły, że spadły też ceny wyrobów krajowych. Członkostwo W EOG to także znaczny wzrost inwestycji zagranicznych. Zwiększyły się obroty fińskich przedsiębiorstw, przed którymi otworzyły się rynki europejskie. Gospodarka fińska notuje teraz czteroprocentowy wzrost gospodarczy. Takie firmy jak Nokia, która zalewa Europę swymi elektronicznymi produktami, przeżywają okres gwałtownej prosperity. Obecnie kraje UE przyjmują sześćdziesiąt procent fińskiego eksportu. Wskaźnik inflacji jest najniższy na całym kontynencie. Systematycznie spada bezrobocie. Jednak nie wszyscy Finowie są zadowoleni – dochody rolników spadły o 10%.
Jak więc widać różne są odczucia w krajach od początku uczestniczących w pracach EOG. Dla nas jednak najbardziej interesującym zagadnieniem są z pewnością perspektywy przystąpienia Polski do struktur europejskich (przede wszystkim oczywiście do NATO, EOG oraz UE). Wniosek o przyjęcie Polski w poczet członków Unii Europejskiej, który został złożony w kwietniu 1994 r., stanowi to bardzo ważny krok na drodze integracji naszego kraju z instytucjami europejskimi. Ich początkiem stało się ustanowienie stosunków dyplomatycznych między Polską a Wspólnotami Europejskimi we wrześniu 1988 r. W rok później podpisana została Umowa o Handlu i współpracy Gospodarczej. Umowa ta szybko stała się niewystarczająca wobec gwałtowanych przemian ekonomicznych zachodzących w Polsce.
Pojawiła się potrzeba bliższego współdziałania. Jesienią 1989 r. rząd polski wystąpił z inicjatywą stowarzyszenia polski ze Wspólnotami Europejskimi. Po intensywnych negocjacjach w grudniu 1991 r. podpisano Układ Europejski o Stowarzyszeniu. Układ wymagał długiego procesu ratyfikacyjnego, dlatego też od 1 marca 1992 r. weszły w życie tzw. Umowy przejściowe, realizujące jego część handlową. Układ Europejski między Polską a Wspólnotami Europejskimi w całości wszedł w życie 1 lutego 1994 r. Dwa miesiące później, w kwietniu 1994 r. strona polska złożyło oficjalny wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej. Proces stopniowego dostosowania naszej gospodarki i prawodawstwa do standardów Unii Europejskiej został obliczony na kilka lat. Realna zatem staje się możliwość włączenia Polski w struktury Wspólnej Europy w stosunkowo niedługim czasie. Poprzedzi je prawdopodobnie referendum, w którym wszyscy obywatele będą mogli wypowiedzieć się za lub przeciw członkostwu w Unii. Integracja bowiem to nie tylko kwestia wielkiej polityki, ale przede wszystkim przekonania i woli Polaków. Od nas samych zależy również, czy będziemy prawdziwymi Europejczykami: ludźmi przedsiębiorczymi, otwartymi na świat, potrafiącymi nawiązać dialog.